Weekend w Londynie- Sobota

Nasz 7 dzień w Londynie rozpoczęliśmy od odwiedzenia celebrytów w Madame Tussauds. Spotkać tam mogliśmy osobistości z rodziny królewskiej, aktorów, reżyserów, muzyków, polityków i ludzi show-biznesu, oczywiście woskowych, ale jakże realistycznych. Po selfie z królową Elżbietą przyszedł czas na zespoły takie jak: The Beatles czy One Direction, Donalda Trumpa, Dawida Beckhama i Kim Kardashian etc. Po wykonaniu licznych zdjęć wyruszyliśmy do najbardziej wyrafinowanej restauracji w Londynie - McDonalda ;)























Następnie czekaliśmy cierpliwie na naszą kolej, by zobaczyć Londyn z innej perspektywy - mianowicie z perspektywy London Eye. Przełamaliśmy nasze lęki i wsiedliśmy do mieszczącej 25 osób gondoli. Podziwiając widoki i robiąc zdjęcia nie spostrzegliśmy, że minęło już 30 minut. 




















Londyn to nie tylko zabytki, to także tętniące życiem miasto młodych ludzi, którzy wyrażają swój światopogląd w różnoraki sposób. My postanowiliśmy odkryć świat Street Artu. Ściany tunelu niedaleko London Eye zapewnione były mniej lub bardziej udanymi dziełami sztuki, w powietrzu wciąż unosił się zapach sprayów, który w pełni przeniósł nas w klimat tej subkultury. Przerwę niektórzy wykorzystali na odpoczynek w pobliskim parku, by złapać kilka promieni słonecznych w tej pozornie deszczowej krainie. 




Kolejna atrakcja, która na nas czekała to London Dungeon. Przedstawiono nam najważniejsze wątki z historii miasta w dość specyficzny sposób. Przełamano ciężką atmosferę śmiesznymi kwestiami aktorów i efektami prosto z kin 5d. Uczestniczyliśmy w wielkim pożarze Londynu z roku 1666, zostaliśmy (na szczęście tylko prawie) przerobieni na paszteciki przez Sweeney Todda i jego pomocnice, i zamordowani przez owianego złą sławą Kubę Rozpruwacza. 



Po całym dniu przyszedł czas na kolorową dzielnicę - Covent Garden. Podczas pobytu w tej dzielnicy Londynu mogliśmy zakupić pamiątki, rękodzieła lub jak kto wolał torebkę Chanel czy Prady. Po dniu pełnym wrażeń wróciliśmy, zrobiłyśmy zakupy i oddaliśmy się w objęcia Morfeusza.


tekst: Wiktoria Radwan i Maja Ulatowska klasa 3a

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Weekend w Londynie - Niedziela

Rozpoczął się drugi tydzień pracy w Londynie